Nie mogłam
opowiadać ci
o snach
w kolorze mięty...
Nie chciałam
spowiadać się
z niepopełnionych grzechów
twojego sumienia...
Nie wiedziałam
kto zatrzasnął
drzwi z piekła
specjalnie dla mnie...
Nie umiałam
śpiewać psalmów
na cześć
budzącego się słońca...
Nie żyłam
nigdzie
poza horyzontem
twych błękitnych oczu...