Mimo, że od roku dzieli nas na codzień ponad 300 km, to zawsze jesteśmy obok siebie. Dla siebie.
Stoimy za sobą murem, wspieramy, wkurzamy, rozumiemy, kopiemy w tyłek. Dzieli nas prawie wszystko, ale łączy coś niesamowicie wyjątkowego.
Nie zamienię tego na nic innego, nie oddam nigdy.