wrocilam :D
spedzilam 8 dni na zaglach... niesamowicie odprezona. w sumie tak sie obawialam a bede bardzo tesknic. mila atmosfera... w sumie 8 dni non stop z nim... woda, lodka, smiech, spiew, ogolnie... - mega. opalilam sie, zjaralam ramiona i nogi. do tego wplynely mi na konto zarobione pieniazki. jade na zakupyyyyy :D :P
bede tesknic za nocami i rankami z Toba... ta kawa i sniadanie jednak beda smakowaly inaczej...
" spadełko mydełko.. " - no...
a ja ide sie wykapac bo od dwoch dni sie nie kapalam ooo :P