hej Paja, moja stara dupo <3
Kocham Cię, bo chleb i pasztet :*
ehem, a więc tak. Majówka dosyć spoko spędzona, chociaż nie wyspałam się (DZIĘKI!) i czasem biło nudą. ;D
udało się bez żadnej lipy. uff;D
haha. jutro skól. masakra. Wydaje mi się, że zaśpię na historię, przykre ;(
7 lekcji jutro i zapewne na wf biegi. Jak ja kocham biegać <3
no to dziewczęta na truskawki.:D
Zachciało mi się arubuza. hahha, ale Pamela! Obiecaj mi, że nigdy już nie bedziemy jeść arbuza, plastikowymi łyżkami na garażach.
Ale w sumie fajne wspomnienia:).
Chcę na rolki! :)
I jeszcze trzeba sukienke na bierzmowanie kupić, jak zwykle kupie jakąś byle jaką i po bierzmowaniu będą sukienki któe mi się podobają ;D zawsze tak jest:)
Po krótkich przemyśleniach doszłam do wniosku, że trzeba czerpać radość z każego dnia, nawet najgłupszego, bo nie wiadomo, kiedy to się skonczy.
zaczyna się najgorszy tydzien w moim życiu, który powtarza się od paru lat.
Chciałabym go przespać. :)
http://www.youtube.com/watch?v=bqIxCtEveG8