i was so wrong... tak jest nic tylko rozpadam się w kawałki..
All alone in space and time.
There's nothing here but what here's mine.
Something borrowed, something blue.
Every me and every you.
Every me and every you,
Every Me...he
nie potrafie tego zaakceptowac i usilnie wewnetrznie wierze, że wcale nie! że bedzie dobrze. przemęczenie każdej komórki mojego ciała o niczym nie świadczy, mózg zatruty, że to minie i uwierz ja nie chce juz ich wszystkich meczyc tym że nie potrafię się odbic. 'Zobacz sama od ponad pół roku nie usłyszałas ode mnie nie dobrego... zdaje sobie z tego sprawe . . .'
problem mam. wrażenie, że potrzebny mi jest zastrzyk energi, cos mocego co postawi mnie na nogi, cos tak silnego że bede umiała znowu marzyc i się cieszyc. Uparcie szukam, każdego dnia ale nic takiego na mnie nie trafia... a życie toczy sie dalej, a ja tocze się za nim...