Nie mam sumienia nie mam wyrzutów..jestem pierdoloną egoistką dla was.....odchodze zawsze w usmiechu ....jestem prawie jak by doskonała wad mi zabrakło;(cały czas ide do przodu nie patrząc w stecz...planuj konplikuje rozwijam siebie..ponawiam wiele błędów by doświadczyć ich kolejny raz...by doprowadzić siebie do perfekcji...jestem ot taką wolą mocy popychaną przez pragnienia ..utrzymuje i rozwijam siły żywotnosci przewagi i panowania nad innymi..Ludzie potzrebują kłamstw które narzucone są im z zewnątrz..z zawiłosci słodko rózowych myśli....hehe coraz bardziej lubie zło! gdzie w tym wszytskim upatruje się dobra......rodzi się w e mnie pierwotne pojęcie dobra ...dobry jest wró bo moge z nim wlaczyć...dobry jest ból bo moge go znosić....dobre jest cokolwiek..niszczy ...upokarza cokolwiek co napina moją wole mocy.dobra jest krytyka ..jezeli wysoko się cenisz...;)pojęcia zła w dobru..nie jestem jush tą asią ktora byla jescze rok temu..nastąpiła moja smierc..jestem jush Joannaą...tak tak tą suką ...k.kształtuje sie w najdoskonalszą i ostateczną formę....Doświadczenie pogarrdy...pozwalaupaść aby wstać ..zniknąć aby powrócić .upodlić sie to znaczy umrzeć w dół i jescze niżej ...tam gdzie siebie znienawidziłam ..wstalam silniejsza siebie i życia godniejszaa..tak tak...to ja ta .wszystko jedno ludzie?? niee...jeżeli jusz poddać sie zginąc to jako zwycięsca.ten bełkot mysli słów ideii...poraził moj cały organizm...niszcze i krusze wartość..zaczęto od podstaw byćie twórcą;).......
PS..kochani PB zawieszony na zime...wroce na wiosne;);) do zobaczyska i postrafiam;*;