Zdjęcie robione w drodze na koncert K.Bednarka.
Po lewej Robert, kawałek Madzi i ja. : )
Z tyłu się Legocka schowała i nie załapała się na fociszę.
Koncert ogółem bardzo fajny, organizacja w porządeczku,
ale niestety za krótko.
Bez żadnych supportów, co było dobre, lecz Kamil mógł zostać
z nami troszkę dłużej.
Na koniec jak zwykle półgodzinna kolejka po podpisy... -_-'
Magda jest bogatsza o autografy, za to biedniejsza o brudne buty,
podeprane przez słodziutkie 13-stki, zdejmujące majtki przez głowę
dla podpisu. ;o
Kto nie był - niech żałuje! o! ;p