I nikt mi kurna nie zabierze tego że byłam wczoraj z tym Rudzielcem, niecierpiącym własnych zdjęć i potrafiącym nawet z gejazrobić homo (xD), w Zakopanem, Afryce, Mongolii i we Włoszech :D Że wypiłam 5 tymbarków wiśnia-jabłko i że po wszystkim zobaczyłam dementora i przeżyłam xD Dziekońska! ;*
Edit: I w Australii ;P
Wakacje! Tylko, że jeszcze jakoś tego nie czuję... niedługo nowy etap? Tego też jeszcze nie odczuwam...
Czyżby? :>
;*
Użytkownik kyoki
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.