Żeby nie było pokolei czy coś takiego moja szacowna osoba w Afryce ,
w Hurghadzie ,nad morzem czerwonym.
Zawsze myślałem że górale to największe cfaniaki.
nic podobnego , nie znajdziesz cwaniaka nad araba.
Jednym z ciekawszych punktów zwiedzania tamtego rejonu globu
było spotkanie z Islamskim extremistą ,człowiekiem o dzikich oczach i
nie złamanych zasadach moralnych. po krótkiej rozmowie na temat egzystencji
i mistyki religijnej, jak równierz etyki i dogmatów zrozumiałem fenomen Islamu.
Zrozumiałem też że:
Pycha to bardzo destruktywna siła.
Równie groźna co gniew ,równie motywująca.
Ludzie islamu potrafią być naprawdę pyszni.
kiedyś nas wszystkich wyrżną.
Ps: strasznie dużo na fotoblogu smutnych ludzi.
pps:mam księgę gości na profilu ,miło jakby sie ktoś wpisał.