No to właśnie wróciłam!
Leciałam egipskim samolotem Air Memphis, który tak się trząsł, że myslałam, że sie rozleci Ale spoko doleciałam
Było BOOOOSKOOOOO
Jaaa normalnie nie moge tak mi się tam podobało
Żyje sie tam dość specyficznie np nie ma zasad ruchu drogowego, w kranach jest woda z Nilu, na każdym kroku mozna spotkac my frendów (sprzedawców badziewia), którzy próbują Ci wcisnąc figurki z asfaltu, nazywają cie Shakirą czy Dodą Elektrodą itp
Generalnie bardzo ciekawie
Do teraz jeszcze nie dotarło do mnie, że widziałam piramidy, sfinksa czy Luxor. Może jak obejrze foty, to wtedy mnie olśni
Chętnym opowiem więcej szczegółów
Dla wybrańców mam upominki
A na foci ja z meega przystojnym dive masterem Ahmedem sobie nurkuje na rafie w Morzu Czerwonym Nurkowanie jest po prostu zajebiste i za rok jade tam robic kurs. Nie ma bata
No teraz lece pospać, bo nie za bardzo miałam na to zas tej nocy Byeee