Miluś !

Miluś ! <3

   Słaba jakość, ale czego można się spodziewać po starych zdjęciach z telefonu -,-

  Hm. Co do psa (Milo się zwał) to było tak ... W 2003 go wzięliśmy od jakiegoś ziomka. Pies, kurwa przysięgam, miał ADHD. Nie można było go nawet na kolana wziąść .

   Eh. rok, albo 1,5 roku później, byliśmy w górach. Pod lasem, zbieraliśmy z mamą ostrężyny ... Wiadomo, dobry sok, ciasto itd . Pech chciał że oprócz nas, była tam również żmija ... W ostatnim momencie , kiedy była kilka centymetrów ode mnie, Milo się na nią rzucił ... Ugryzła jego, nie mnie . W pewnym sensie mnie uratował . Wet. nie dawał mu szans na przeżycie. Płaciliśmy około... 100zł co dzień, co dwa, na surowicę i środki przeciwbólowe. Mama co godzinę, z zegarkiem w ręku, karmiła go rozpaćkanym, rozgotowanym ryżem. Wszystko zwracał... Ale przeżył .

   Od tamtej pory, Milo zmienił się nie do poznania. Był naszym cieniem, gdzie my, tam on. Wspólne wakacje, nad jeziorem, w górach, pod namiotem. Zawsze czekał na mnie przy przystanku, gdy wracałam ze szkoły. Pilnował drzwi i skuczał gdy byłam w szpitalu. Mimo wszystko, chyba on najbardziej cieszył się gdy wracałam do domu.

   Na początku tego roku zaginął. Co dziwne, w tym czasie na tablicy ogłoszeń, wisiało 6 zawiadomień o zaginionych psach. Od znajomych i sąsiadów dowiedziałam się o kolejnych "zgubach". Niestety ... Nie wrócił już ...

   Po co to piszę? po to by wszystkie chuje, które znęcają się nad zwierzętami pamiętali, że nasi czworonożni przyjaciele też kochają. Czują. Tęsknią. Cierpią ... Komu jak komu, ale mnie już żadne zwierzę nie zastąpi Mila. Przykro ? jak chuj .

P.S. 27.09.12r. Pożegnałam swojego kolejnego kompana ... Sushi . <3

Następna sprawa. Mama zgodziła się na konia, pod warunkiem że najpierw ogarnę wszystkie rzeczy potrzebne do jego utrzymania . W związku z tym, przydałoby się rozglądnąć za pracą -,- Ale co się z tym wiąże ... ? Mniej czasu dla Damiana ;<

Damian . Ktoś kurwa się zajebiście bawi, rozpierdalając mi związek . Hmm ;] przysięgam że jak się dowiem kto to, to będzie tej osobie baaardzo nieprzyjemnie ;] Ale cóż, niech sobie wydzwania dalej ;P skoro debilne dziecko tylko tyle potrafi to cóż ;]

Mimo wszystko i tak będę przy Tobie kochanie . 4 ever. Nawet jeśli czasami zdarzają się gorsze dni . Kocham Cię <3

Wgl ! sprzedaję sukienkę z house ;D 2 razy ją miałam na sobie, gdyż później stwierdziłam że jednak mi nie pasuje -,- może ktoś chętny ? wstawie później foto ! ;P

Bajo <3