rok temu przestałam pisać, miałam nadzieje ze polepszy mi sie,
coż było coraz gorzej, nie udało mi sie uwolnic od mojej głowy
ostatnimi czasy zaczęłam rozmawiać, poraz pierwszy opisuje co siedzi wwewnątrz mnie
niby jest lepiej, ale wyrzuty sumienia zrzerają mnie od środka
szkoda że nie widac tego, chciała bym być zjedzona, choć troche mniejsza