photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 CZERWCA 2013

Hey, frisky.

No i po wakacjach! Słońca miałam tak wiele, że teraz obejdę się bez tego jednego miesiąca wakacji, gdy jadę do Niemiec do pracy. Cały czas spokojnie żyłam i cieszyłam myślą, że wkrótce się tam wyprowadzimy. Lecz teraz, gdy staje się to coraz bardziej realne i namacalne, zasypują mnie wątpliwości. Jestem niemal pewna, że CHCĘ stąd odejść, lecz czy naprawdę tam? Na początku nie mam wyboru, będzie to moja pierwsza baza, ale czy
chcę tam utknąć do końca? Ostatnio marzą mi się Stany, choć nigdy przedtem nie brałam tego pod uwagę, nie byłam tym zainteresowana. Ta myśl przybyła
do mnie dopiero, gdy zaczęłam zastanawiać się czy Europa jest rzeczywiście miejscem, w którym pragnę być. Sądzę, że mój wylot na Wyspy Kanaryjskie ostro mną potrząsnął i wysłał z powrotem do domu z mnóstwem pytań zaczynających się od tego, czego pragnę.

Spodziewałam się czegoś zupełnie innego, ale nie zawiodłam się. Ludzie i personel szalenie sympatyczni (flirtujący kucharz i żonglujący kelner!) śliczny hotel, przyjemne baseny i przede wszystkim MNÓSTWO żarcia. Wiedziałam, że sobie pofolguje ze względu na all inclusive, ale kto by pomyślał, że spróbuję tyle pyszności? Czasem wślizgiwaliśmy się nawet na dwie kolacje! O widokach nie ma co mówić, można oślepnąć od ich cudowności a w oceanie czułam, że w tym momencie, w tej krótkiej ulotnej chwili, naprawdę żyję. No i spaliłam się zamiast opalić :) Przez dwa dni nie było słońca i ubolewaliśmy nad tym, więc kiedy trzeciego dnia ujrzeliśmy je udaliśmy się w dzikim biegu na leżaki, by złapać chociaż trochę promieni. Była 12, najgorsza godzina, a chmury krążyły wokół palącej się kulki, więc byliśmy niemal pewni, że zaraz znów nam ucieknie. 10-15 minut na słońcu bez olejka! Kto by pomyślał, że słońce w tamtych rejonach ma tak ogromną siłę... Wieczorem przeżyłam prawdziwy koszmar. Ból, gorąco, dreszcze i gorączka. Smarowali mnie nawet jogurtem, który pod wpływem wysokiej temperatury na skórze się ściął!
Wulkan Teide też robił wrażenie! Wszystko byłoby o niebo lepsze, gdyby wycieczki nie odbywały się w biegu. Nie było nawet chwili, by przysiąść na kilka minut i kontemplować wysokość i majestatyczne widoki. Każda część wyspy była piękna. Nasz hotel znajdował się na tej "martwej" części, bez zieleni, z kaktusami, palmami, kamieniami i piaskiem wulkanicznym. Druga, którą także udało mi się zobaczyć na wycieczce objazdowej, zachwycała zielenią. Natomiast trzecia, w okolicach wulkanu, podobała mi się najbardziej. Wierzcie mi lub nie, ale tamte tereny do złudzenia przypominają dziki zachód! Piasek, kaktusy, wzniesienia, pomarańcz i żółć! Kręcono tam reklamę Audi i "Starcie Tytanów", więc już wiem, co koniecznie muszę zobaczyć.
Loro Park z pokazami zwierząt: foczek, orek, delfinów itd także chwytał za ręce. Lecz chyba najlepiej bawiłam się w Siam Parku, jednym z najlepszych Aqua Parków na świecie. Punktem kulminacyjnym była zjeżdżalnia wielkości 10-piętrowego bloku na której prawie się utopiłam, gdyż tak byłam ciekawa widoku a nie można podnosić głowy ze względu na wodę silnie chlupiącą prosto w twarz bez możliwości złapania oddechu.
Tydzień to wbrew pozorom bardzo długi okres czasu i cieszę się, że dni spędzonych tam nie było więcej, gdyż ostatniego dnia cieszyłam się, że mogę już wrócić pomimo niezwykłych przygód. Chyba rozmiłowałam się w podróżowaniu i nie poprzestanę na tym jednym wyjeździe. Kolejny przystanek: Egipt? Marzę o rafach koralowych, nurkowaniu, gdyż na Teneryfie nie było mi to dane.
Ach, zapomniałam wspomnieć o relaksujących wieczorach. Po całym męczącym dniu serial, który sobie zgrałyśmy był niemal jak balsam dla duszy. Kiedyś oglądałam "Heroes" w TV, przelotnie i niewiele pamiętam, lecz pomimo tego był to jeden z moich ulubionych seriali, więc dlaczego by nie zacząć od nowa i skończyć wszystkie sezony? Na początku nie zapowiadało się na żadne uderzenie, na żadną kradzież połowy mojego życia, jak to czasem bywa, gdy oglądam coś fantastycznego. Nawet nie wiem skąd to nadeszło! Około 11 epizodu, byłam całkowicie niegotowa. Teraz ledwo mogę się na czymkolwiek skupić, mam obsesję na punkcie cudownych, niesamowitych, nieidealnie idealnych braci Petrelli! ;w;w;w;w; Zrobiłam sobie paskudnego spoilera, więc jestem na krawędzi śmierci i moją jedyną nadzieją jest wznowienie serialu, co było niemożliwe, DO NIEDAWNA. Jak dobrze, co za ulga, że zaczęłam to dopiero teraz, gdy właśnie niedawno pojawiła się wiadomość o prawdopodobnym wznowieniu serialu po 3 latach.
I kiedy Milo Ventimiglia grający słodkiego Petera Petrelliego, niezdarny, blady, pozornie nie w moim typie, z przeuroczym nieproporcjonalnym uśmiechem, niewysoki i dysharmonijny stał się jednym z moich NAJULUBIEŃSZYCH aktorów? ;w; W oszamiającym duecie z Adrianem Pasdarem?

A tak nawiasem to zaliczyłam już prawie wszystkie egzaminy w szkole. Chyba nigdy nie uczyłam się tak dobrze :^

 

ZA KAŻDYM RAZEM GDY MAM ZŁY HUMOR

Komentarze

d3xx O CO CHODZI !!! LEJE
PS. TOBIRAMA OUU TOBIRAMA
13/06/2013 18:08:31
kuroko Nie nie odejdź nie widziałaś tego idź

ps. IIIIHA
13/06/2013 21:02:18
d3xx TOBIRAMAIIIIIHAAAAA
13/06/2013 21:25:19

tolopierdolo i ona teraz wie że musi zobaczyć reklamę audi!! no leje!!
10/06/2013 18:01:57

Informacje o kuroko


Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24