" Zastygła w pozach jesień. Autobus pędzi po brzegi wypchany zmęczeniem. Trzymając Cię za rękę, brak entuzjazmu odbierasz jak opuszczenie. (...)
Odkąd pamiętam, to wciąż po coś wracam.... "
No tak Ludkowie- mamy już jesień, niestety! ;) Nie znoszę tej pory roku! Jest zimna, deszczowa i ponura... :( Bleee! A jakby tego było mało, to czeka mnie jeszcze grabienie liści w ogródku. Kurczę, no!
Misie szykują się do snu zimowego. Hmm.... może pójdę ich śladem i prześpię tę paskudną zimę. Jedynym pociesznym wydarzeniem jest Sylwek i jumprezka z moimi Łajzami! :*:D:*
:D:D:D
Ale cóż! Trzeba żyć chwilą i tym co jest teraz... :)
Bęc!