SM42-1100
Ku**a zaspałem ! Miałem wstać o 6 rano i złapać składy sezonowe... Nastawiłem budzik na 6 to gówno nie zadzwoniło... Obudziłem się o 8 i wszystkie plany poszły wiadomo gdzie... Na "Delfina" może wybiorę się wieczorem albo jutro rano a na dawnego "Orkana" w poniedziałek pewnie.
Na zdjęciu SM42 wraz z wygaszoną SU45-246 powracają z Czarnkowa po przyprowadzeniu połowy wachadła węglowego.
Garbatka lipiec '10 .