tak wyglądał nasz początek klasy maturalnej ;d
no i już nikt mnie nie wkurzy na dzień dobry każdego dnia w klasie, Borek nie przysmuci, Staszek albo Hans nie pojadą gagarinem, Koćwina nie będę chciała zabić i już nie będzie że posadzka czy tam rusztowanie... Ce mnie już nie chwyci za kolanko albo nie zbudujemy wieży na PL etc. etc. aleee za to przed nami jeszcze mnóstwo spotkań!! a zaczyniemy we Złotej cnie ;d
więc teraz trzymać kciukasy dziubasy! ;d
kuku.