jeju, jeju.
jaki fajny dzień.
już nie jest tak źle.
najpierw z dziewczynami u rafcika, wóli i jajka,
tablice zaniuchalismy ! co na zdj widac,
potem pod fontanną z mym IDOLEM FILIPKIEM <33, ależ on ma masę mięśniową <marzyciel> i zna 7 jeżyków !! jak papież.. bułahahahahahhahaaa.
potem do moni do domu, potem do asi, a potem w koncu z B i G.
A POZA TYM PANI GIE. DO MNIE NAPISALA, ŻE W PONIEDZIELK DO SZKOŁY !
W TEN PONIEDZIAŁEK ! UMRĘ..