Mam teraz najcięższy czas w życiu, odkąd się rozstaliśmy. W ostatni weekend, kiedy Ty drałowałeś po górach, ja wybiegłam z domu nie mówiąc gdzie idę i wróciłam na drugi dzień. Stało się tyle złych rzeczy, które mnie zjadają żywcem od środka. Krzyczałam bardziej niż kiedykolwiek w zyciu. A to, jak płakałam, to tak nie płakałam od 4 lat. Stały się rzeczy, o których nawet nigdy nie myślałam. Dalej płaczę, tylko na spokojnie. Siedzę sobie i łzy się leją po policzkach, tyle. I wiesz, nie umiem Ci napisać, że u mnie jest bardzo źle tak wprost. Ale z drugiej strony chcę, byś wiedział. Nie jestem w stanie napisać o tym co się stało, jest to świeże, żywe, strasznie bolące. Chce tylko, byś wiedział. O tym, co się stało, powiedziałam tylko Kini i Paulinie, które mnie starają skleić w całość, a także Miszy, który stara się ze mną to przepracować, a także poprawić mi humor i otoczyć opieką z jego Kasią. I strasznie ich doceniam i dziękuję, że starają się mnie ogarnąć, nie wiem co sama bym zrobiła. I z tą sytuacją tym bardziej jest mi ciężej teraz, kiedy nie spotykamy się, nie mogę liczyć na to, że przyjedziesz i po prostu będziesz. Ale jestem silna i sobie poradzę. A jak sobie nie poradzę, to trudno. I nie musisz mi dawać znać, że to czytałeś czy coś, chce jedynie, byś wiedział.
30 STYCZNIA 2020
13 GRUDNIA 2019
7 WRZEŚNIA 2019
12 LISTOPADA 2017
30 WRZEŚNIA 2017
25 CZERWCA 2017
10 CZERWCA 2017
23 MAJA 2017
Wszystkie wpisyphotoblog
12 MAJA 2016