Znów pisze Kudłaty, a raczej ciągle nie wiem kiedy kuba zamierza cos napisac ale moze wkrotce ;)
I mamy nowy rok ;)
Nie ma zadnego zdj z wczoraj wiec dodaje z google.
Wczorajszy dzien udany, nogi bola ale co tam wazne ze z zajbeistymi ludzmi ;*
Droga do Posadowa byla okropna (to przez narzekanie Gosi ;/ ghr.. nie cierpie jej)
ale jak juz doszlismy to bylo git
Nie opowiem co bylo na miejscu bo to tajemnica.. Haha!
Niechce mi sie pisac, spadam..
Yo!
P.S. - To do julii.. ;) NIE ROZSZPUNKA Ghr..