Elo !
Mam wam do przedstawienia kilka moich nowych tekstów (nie są podokańczane ! )
FAZA
Ej ! Ziomek zjarałem sie,
I nie wiem gdzie mój domek.
Pomóż mi dojść do niego,
a wynagrodze ci to w postaci grama jednego.
Koleś się zgodził ,
Do domu mnie prowadził,
Przeleciał samolot i światłem mnie poraził !
Położyłem się na środku ulicy,
i myślałem że wchodze do piwnicy.
Ale tu odrazu nie do wiary,
Patrzę i łeb konia ma mój stary !
mówie do ziomka ,
Schowaj mnie do zagonka...
Przeszedł mój stary.
Widziałem go jak żywego,
Koleśmi mówi że nie było tu starego.
Było to wieczorem ,
Pies jeździł motorem.
Odjechał mi a chciałem poczęstować go worem !
Trochę się zdziwiłem , bo ta droga była długa,
zawsze zdążyłem ją przejść zanim spalę szluga.
A dziś idę chyba z pół godziny
i boję się że złapią mnie gliny.
Ref:
Nieźle się zjarałem w bani fazę miałem,
Cały świat w innym świetle widziałem.
Towarzystwo niezłe było fajnie nam sie paliło.
Weź bucha od Q-Bucha,
Szeptam lasce do ucha.
Zapal ze mną a będize wesoło,
Ja będe twoją palenia szkołą...
Przy paleniu dobre Rapy towarzyszą ,
od tego wszystkiego mysli mi się kołyszą...
.............................................................................................................................................................
Dzień z Życia Q-Bucha (Funny Track)
Wychodząc na ulicę , dzwonię do ziomala,
Czy wybija na miasto ,
Bo robi sie już jasno.
Podchodzę do niego i witam się z nim,
Już na samym starcie unikamy glin.
Pierwszym etapem naszej wędrówki,
Jest szukanie kryjówki ,
do zjedzenia przysłowiowej "drożdżówki".
A następnie ruszamy na Aleksandrowo,
aby przywitać sie z zaprzyjaźnioną krową !.
Siadamy na moście pociąg obserwujemy,
kolejną drożdżówkę tymczasem jemy !
Ale ca ja wam tu o szlugach pi*dole.
Wprost z Aleksandrowa idziemy do Polo po Cole!
Następnie ruszamy na Piechcin Dolny ,
Podrodze mijając J*any teren szkolny.
Schodizmy z górki North Side tak zwany,
Już z daleka radośnie witamy !
Jakieś pół godziny później .
Jebamy na East Side,
I do starej bazy na jakiegoś szlugiksa.
Godzina jest 15 tzreba ruszać na chatę,
Kumpel spóźnia się przez telefon przeprasza tatę !
Ref:
Taki jest własnie jeden dzień Q-Bucha,
Nigdy nie wiesz kiedy do twych drzwi zapuka !!
..............................................................................................................................................................
Łeb zjebany !
Boli mnie głowa , chwyta mnie choroba,
Piszę ten tekst by oderwać się od mego
życia codziennego.
Czasami myślę że jestem psychicznie chory,
Mam ochote położyć się na tory... I czekać na pociąg.
Ale nie poddam się bez walki, to nie w moim Stylu !
Przez całe moje życie uwinęło się już tylu...
Mam dla kogo żyć dlatego się nie poddam.
Żyję bo chce , jest mi to dane.
I z tego miejsca pozdrawiam moja mamę.
Która przeszła ze mna wiele...
...............................................................................................................................................................
Dramat Rapera !
Jestem raperem i uważam się za niego,
Choć nie mam sprzętu nagrywkowego.
Mówią mi : Ej Q-Buch Po co ci to studio ?
Nie chę już więcej robić na brudno.
Chcę wkońcu wydać płytę i dzielić się tym Rapem,
Czy to tak wielę ? Piszę teksty , Nic pozatem !
Raz na jakiś czas na moim Photoblogu ,
Pokażę nowy tekst który później zginie w barłogu.
Ale co wam na to dziś poradzę,
Kasy nie mam o Studio mażę,
I kiedy wkońcu ta moja płyta się ukaże.
Mam pusty garaż a w nim puste wspomnienia...
Starczyło by miejsce na studio i jakiegoś skutera...
Inni zdjęcia: Nad morzem patkigdZ Koszyczkiem patkigdTorcik patkigdnowy keris25.05.2025 evenstarLot samolotem bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24