Niedziela.

Dzień jak codzień, nic nowego. Trzeba sie przejść w kilka miejsc, załatwić trochę spraw. Jestem zawiedziona Colossalem z Maybelinne zamówionym z allegro.. Jednak różnica jest między allegrowym a sklepowym tuszem:D 

1- niemiecki

1- historia

1,1- fizyka

1,1,- matma

kiedy to ja mam poprawić .. 

Wyjazd zbliża się kroczkami ;-) na samą myśl wpadam w euforię :D !! ale równocześnie w nostalgię która prędzej czy później mnie dopadnie.. 

http://www.youtube.com/watch?v=a04bpvAXn4w 

I nadchodzi taki dzień że słuchasz starych polskich Piosenek z czymś dziwnym w sercu.. ;-)

Wiecie co naszło mnie coś jeszcze co do ostatniego apelu. Nie podobało mi się zachowanie Kwiecińskiej jako vice dyrektor. Jej jedyne słowa to "Rozejść się do sal". Była vice dyrektor pani Fraś zawsze dodawała jakiś komentarz, rozgrzewała publiczność do śpiewania etc. A kwiecińska? Z dnia na dzień wydaje mi sie że to niewyrozumiały pustak.. Nie mówie że to nie wykształcona kobieta, bo ma dużą wiedzę z przedmiotów ścisłych ale co do uczuć i czegoś głębszego nie ma żadnego atomu w sobie. Prosta, zdyscyplinowana kobieta, dla której liczy się tylko wyrobienie z materiałem z podręcznika.. Nienawidze takich ludzi..