Love story.. -.-

Nie podam nikomu ze znajomych tego fbl, po prostu nie, na pewno nie teraz..

No więc mogę spokojnie opisać tutaj Moje love story, jak nie macie pomysłu na film, to piszcie, bo z tego da się nakręcić komedie.

Nie jestem osobą, która się od tak zachowuje, a potem w przeciągu kilku dni, pokochała. Nie to nie Ja, słowa "Kocham cię" są za bardzo rzucane na wiatr w tych czasach. No cóż czekam na tego jedynego. No mniejsza, teraz gram jakby w przedstawieniu, tak naprawdę nie wiadomo kto tym rządzi, dość dziwne. Napisałam do pewnej "koleżanki" jestem po prostu z laską w klasie bo oblała, napisałam do Niej pewnego wieczoru po nieprzyjemnym dniu. Podała Mi numer "chłopaka", pisze z Nim od 10 grudnia, ale na oczy Go jeszcze nie widziałam, i w tym jest cały haczyk bo ten "chłopak" to prawdopodobnie jest tylko wymyślona istota, przez tą dziewczynę. Obecnie udaję, że w Niego wierzę i bardzo Go kocham, a no właśnie, spytał się mnie na gadu czy chce z Nim być, wyznał Mi miłość, no ogólnie to jest tak porąbane, i jeszcze Go ie widziałam, mogłabym tu pisać co ta Dziewczyna Mi opowiadała, co "On" Mi opowiadał. Wiem jedno, nie chce obrażać tej dziewczyny, nie bardzo już wierzę w Jego istnienie, ale jeżeli to jest ściema to Ona powinna iść do psychologa, bo sama chyba wierzy w te kłamstwa, to w jaki sposób o Nim opowiada i jeszcze o 9 innych osób, które też są fikcją jak "On" pewnie. Jeden drobny szczegół, moi rodzice zgłosili to na policje i byłam już na przesłuchaniu, wkurzyli się. To jest karalne, takie ściemy z ludzi to tego złośliwe, jakoś się ten paragraf nazywa, no w każdym razie, jeżeli "On" pisał, że chce popełnić samobójstwo, a nawet jeżeli to ściema miałabym się o tym nie dowiedzieć bo Ta wariatka by się nie przyznała, a Ja do końca życia miałabym człowieka na sumieniu, że mu nie pomogłam, bo nie miałam jak.

Muszę iść do szkoły, nie ważne czy ktoś czyta tego fbl, po prostu miałam ochotę sobie popisać..