Przenieśmy się na ląd...
"MYSIA WIEŻA" jest najczęściej odwiedzanym miejscem przez tyrustów
To 32-metrowa ośmioboczn ceglana wieża, która pozostała po zamku zbudowanym przez Kazimierza Wielkiego w IV wieku.
Podczas "potopu" szwedzkiego w 1657 roku fortyfikacja została zburzona. Ocalała jednie wieża, potocznie nazywana "MYSIĄ WIEŻĄ".
Bardziej popularna geneza nazwy kruszwickiego zabytku wiąże sie z legendą o złym królu Popielu, który za swoje niecne uczynki został srogo ukarany, w mrocznych wnętrzach wieży zjadły go myszy.
Dziś myszy nie są postrachem turystów, którzy mogą spokojnie podziwiać panoramę Kruszwicy z tarasu widokowego na szczycie wieży i interesujące wystawy, znajdujące się wewnątrz wieży.
Także zapraszam Was do wieży przepełnionej myszkami ( taki mały żart )