Ostatni dzień wakacji ze znajmomymi na miescie koncert jaranie i te sprawy :) Koncert od 18 do 23:30 a przyszlismy tylko na 2 ostatnie piosenki. Da się. 1:40 w domu i odrazu spac a przed tym wypiłem 2 litry wody bo tak suszyło że japierkurwadole. Poznałem kilka fajnych osób hahahaha i z kazdym sweat focia. Jedna dziewczyna powiedziała ze wygladam tak jak kwiat (pozdrawiam). Teraz zacznie się najgorsze szkoła, wstawanie o 7:00 i czekanie tylko do przerwy przejebane a ja nawet nie mam zaszytów ale to nic. Powodzenia i trzymajcie się.
Sorka za błedy ortograficzne. :)