No to wróciłam z Warszawy zmęczooona -.-
Było megaa ten jeden dzień z rodzinką spędzić <3
Dobrze, że pojechałam. Na następny raz czeba będzie wziąć ze sobą roleczkiiii ;D
Ale i tak pogoda dopisywała;p
Jutro do szkoły na 7.30. Wyspać nigdy się nie wyśpię. Nawet w week z przyzwyczajenia wstaje 8 rano ; /
Ale za niedługo WAKACJE