No i znowu dzień do dupy.
Nie mam co pisać...
Tyle, że mam wkurwa na całej linii...
Nie pytajcie why...
-------------------------
Ale są jeszcze dobre strony tego życia...
Np. jutro mogę nie mieć wkurwa...
Dobra, i tak już nic nie piszę, bo tak czy inaczej nikt tego nie czyta... (!)