Wspomnienia... <3
Cóż,dawno się tu nie rozpisywałam,ale dzisiaj tak jakoś naszła mnie chęc.
W szkole ogrom śmiechu -Jack został przeze mnie złapany w bardzo krępującej sytuacji ,i przez to, a może dzięki temu, zaczęliśmy rozmawiac. Matma jest genialna,hehe ;D Niby jest spoko i w ogóle,ale jednak łapie mnie jakaś depresja,ściagąjąca na samo dno .Nie chce tu byc . W LUTYM będzie WALNE ZEBRANIE w straży . Muszę t a m byc . M U S Z E . Przecież to było moje drugie życie...Na dodatek w niedziele jadą na Olkiestrę . Mogę jedynie pisac do ludzi ,jak bardzo chciałabym z nimi tam byc .Nic więcej .
Nie potrafię cieszyc się ze szczęścia ,które mam tutaj, bo ciągle myślę co dzieje się t a m .
I tęsknię, po prostu .
Sny dobijają moją psychikę jeszcze bardziej poprzez fantazyjną scenerię,ahah xD
Ale jedynym szczęściem jest to,że chociaż jedna sprawa ,a raczej marzenie brnie do przodu . Jeśli się uda, będe najszczęśliwszą osobą na świecie,yay !!!!
poza tym miałam dzisiaj szczepionke,więc jestem obolała i znerwicowana. xd nie lubie igieł .!
W OGÓLE STEVEN STRAIT JEST TAKI UROCZY ...KTO OGLĄDAŁ 'PAKT MILCZENIA' , WIE O CZYM MÓWIĘ .
CZEKAM NA TWOJĄ ODPOWIEDŹ MRRRRRAŚNY AKTORZYNO <3<3<3