No więc już po tej pięknej Łodzi, na którą tak czekałam ;)
Pierwszego dnia nie skomentuję, bo uważam że był jednym z najgorszych,
ale drugi był zacny, warsztaty z Pirógiem udane, droga powrotna jak najbardziej udana.
Więc teraz będę czekać na za rok :D
No a wczoraj pół roku z moim Misiem minęło :3
Kocham Cię :***
No to uznaję wakacje oficjalnie za otwarte,
jutro ostatni trening i koniec ;)