całkiem zabawny dzień.
beka z debaty, gorąco wszędzie, a my na pełnym spontanie rolki.
schudłyśmy tak bardzo, że aż trzeba było ojebać 2paczki wchuj chipsów z biedry.
staw śliczny o tej porze dnia i roku :) nasz kochany łabędź na propsie.
z podrowieniami dla Konrada, I FINAŁ - TRIP PO EUROPIE.
kromkam Cię bardzo mączno, Wici4Wici. :*******