Tak jakoś nostalgicznie dzisiaj... Ta fotografia zaś, jest wynikiem tejże nostalgii. Nie chodzi w niej o kaktusy, framugi czy nawet o bryłę mieszkalnego bloku. Jedyną rzeczą ważną w kadrze jest kolor. Pomarańczowe, odbite światło zachodzącego słońca - to światło w wyniku pewnych spraw i wyborów, do dziś kojarzy mi się tylko z jednym miejscem na kuli ziemskiej. I ze spokojem ucieczki od codziennego algorytmu zdarzeń.
Komentarze
Użytkownik usunięty
hehe... usiąść za starami takiego mysliwca to byłoby COŚ... już czuje tą siłe i moc...
ech... marzenia...
... a to, gdzie stoje to swoisty amfiteatr nad jeziorkiem.... ale raczej chyba miejce do urządzania imprez latem...
O sobie: Istnienie w przestrzeni Schrödingerowskiej zawsze ma charakter schizofrenicznej podróży przez zjawiska zwyczajnie niezwyczajne. W superpozycjach kwantowych, nie jest łatwo przyczesywać kocie wąsy...
Fotografie są własnością Kota Schrödingera vel Lazar - chyba, że fotografia sygnowana jest inaczej. Niezależnie od tego - wykorzystanie i wszelkie działania wspomniane przez ustawę o ochronie praw autorskich, tylko za zgodą autora.
Jeżeli masz ochotę skorzystać z mojego numeru GG - zapraszam serdecznie. Proszę Cię tylko byś się przedstawił/a - rozmawiam z ludźmi a nie z numerami komunikatora - lubię wiedzieć kogo mam zaszczyt gościć...
Łódzkich fotopstrykaczy zaś, serdecznie zapraszam do wspólnych fotowycieczek...