hohoho, długo mnie tu nie było. to dobry czas, by wrócić. przymusowe zwolnienie daje się we znaki, dobrze że muszę się uczyć na moje ukochane poprawki(:x), ale mam też gta v, więc nauka nie pójdzie w las, oj nie. sooo, od czego tu zacząć? nvm. nie będę się rozczulał nad tym, co mam, czego nie mam, i co mógłbym mieć, gdybym chciał. mam popękanego laptopa, zniszczony telefon. wystarczy. może coś w przyszłości dodam, pewnie bliżej wakacji albo urodzin albo czegoś tam. jak będzie coś wartego uwagi, to na pewno nie omieszkam tutaj tego zamieścić.
co do zdjęcia, to koncert wyszedł mistrzowsko, bynajmniej w moim przekonaniu. jestem dumny z trójki młodszych tenorzystówteraz wiem, że gdy będę odchodził z Orkiestry, spełni się mój prywatny warunek odejścia: odejdę, gdy będę miał godnego następcę. a tu nagle trafiła się trójka, łomatkoboskoiwszyscyświęci. good. do zobaczenia kiedyś tam! out.