Cześć Wam!
Na zewnątrz wesoła uśmiechająca, się ale wewnątrz ledwo radzoąca sobie z pewnymi sprawami!
Po prostu potrawie udawać..
Jadę autobusem, słuchawki na swoim stałym miejscu, muzyka w uszach dudni, a ja ogarniam wzrokiem świat znajdujący się za tą brudną szybą, szukam w Nim Ciebie.
Nic nie boli mnie tak bardzo, jak ta twoja obojętność!
I jeśli zechcesz mnie rzucić, rzuć mnie tylko i wyłącznie na łóżko!
Znów zamykam zmęczone powieki, które ostaniej nocy zbyt dużo zdziałały </3
Jest jeden pewien przełomowy czas w naszym życiu, gdy cierpisz, nie dajesz rady emocjonalnie i psychicznie. Tak proszę państwa, to się nazywa pierdolona, pierwsza miłość!
http://www.youtube.com/watch?v=Ld4KRRfAEK8