photoblog.pl
Załóż konto
Kategoria:
Inne
Dodane 5 PAŹDZIERNIKA 2014
379
Dodano: 5 PAŹDZIERNIKA 2014

Po jej policzkach spływały gwiazdy, lśniące w sztucznym blasku żarówki kryształy. Nigdy nie byłem równie poważny jak wtedy. Z jednej strony, wahałem się, z drugiej, nie mogłem tego okazać. Bałem się odrzucenia, bólu, sprawienia jej jeszcze większej przykrości, ale wiedziałem, że muszę zaryzykować, by żyć, by przestać w końcu śnić.
Ująłem jej twarz w swe silne dłonie. Czułem się, jakbym trzymał w nich najdelikatniejszy kwiat, rzeźbę z wody i szkła, która w każdej chwili może rozpaść się na miliony kawałków. Kciukami otarłem z niej łzy, choć po chwili i tak pojawiły się nowe. Niepewny przygryzłem zębami dolną wargę, nie mogłem tego spieprzyć. Powoli przysunąłem swoją twarz, dając jej szansę na odmowę. Nie uciekła, nie uchyliła się, a więc drobnymi pocałunkami zacząłem osuszać jej policzki. Każda łza była jak ocean zła i smutku, bólu i niewypowiedzianych słów, niespełnionych marzeń, straconych okazji, snów, które zawsze były tylko snami... Tonąłem, by ona mogła zaszczycić świat choć jednym uśmiechem i to działało. Gwiazdy przestały spadać z nieba jej oczu. Wargi rozchyliły się, wypuszczając jeden drżący oddech, jego ciepło owinęło moją twarz.
Uniosła dłoń i wplotła palce w moje włosy. Nogi uginały się pode mną, lecz w tej chwili byłem jej ostoją, oparciem, tym, czego potrzebowała. Jej wzrok prześlizgiwał się po mojej twarzy - kwadratowej szczęce, ustach, nosie, aż do oczu. Zatraciła się w tej czynności i tak jak wcześniej ja rozdarta przygryzała wargi. Była taka słodka, niewinna, gotowa w każdej chwili uciec - przestraszyło mnie to. Nigdy nie trzymałem w rękach czegoś, kogoś tak delikatnego. Jednak urzekły mnie te jej modre tęczówki, psotne iskierki, które zawsze w nich tańczyły. To była ona. Najpierw ucałowałem jej nos, potem kąciki oczu i ust, aż w końcu dolną wargę, górną i cały świat w jednej chwili zapłonął. Wszystko wokół trawił ogień, oprócz nas, chronionych przez gwiazdy jej oczu.


 

E.

Komentarze

rossiie Oo mamuniu.. Ten tekst.. To jest chyba szczyt mych marzeń żeby kiedykolwiek móc tak pisać.
Te liczne metafory.. Jestem zachwycona. Masz talent, dar i nie możesz go zaprzepaścić.
Pozdrawia - zachwycona fanka.
19/01/2015 11:17:50
sera Edelline! <3
04/11/2014 13:11:26
opowiadaniamoje29 Cudowne.
14/10/2014 12:33:16
Junior aloneinmywonderland Widzę Edelline, że wróciłaś w dobrej formie.
Nie wiem dlaczego, ale ten fragment sprawił że płaczę. Wzruszył mnie z niewiadomych przyczyn. Pisz więcej, brakowało mi tego.
z nowego konta opisyylove
06/10/2014 16:06:06
garfildek Cóż za cudowny Come back :*
05/10/2014 23:24:02
karlola77 Najwspanialsza i najzdolniejsza istotka na Ziemi <333333333
05/10/2014 20:17:27
bozycietodar Boskie, cieszę się ze wrocilas :*
05/10/2014 20:03:32
opisyopowiadaniaa Tak się cholernie cieszę, że wróciłaś do pisania! :*
Wiesz, co sądzę o powyższym tekście, nie ma sensu się powtarzać. :3
05/10/2014 19:53:47

Informacje o kopytkowe


Inni zdjęcia: :) dorcia2700Pływaj jak Otylia bluebird11*** coffeebean1Dzisiejszy błękit nieba :) halinamKolej i woda. ezekh114PLANETA WENUS (23.06.2025r.) xavekittyxTowaroznawstwo. ezekh114Tumiwisizm ? :-) ezekh114Łajba ? ezekh114wykorzystanie wody elmar