W bani szumi od wódki , cały stół zajebany browarami i kieliszkami , bar należy do nas ,mordy zarzucają teksty o liliputach z szuflandii , a ja leje ze śmiechu siedząc na Twoich kolanach i czując wargi na mojej szyi a następnie słyszę te słodkie słówka , które szepczesz mi do ucha .
Spotkasz pewnego dnia kogoś, kto całkiem odmieni Twoje życie. Odnowi Twoją wiarę w ludzi, we własne siły, poczucie wewnętrznej siły. Wyciągnie Cie z tego bagna w którym zatapiałeś się od dłuższego już czasu i poprowadzi nową drogą. Co ważniejsze - będzie szedł zaraz obok Ciebie.