Tak nagle się poznali. Tak przypadkowo. Przez przypadek porozmawiali trochę dłużej i dłużej. Tak nagle stali się dla siebie najważniejszymi ludźmi na świecie. Zupełnie przez przypadek.
Wczoraj Licheń i jezioro z robaczkami ;D
A wieczorem magnes z moim cudownym, wyjątkowym mężczyzną ;D
Dawno nie wracałam do domu tak rano ;P
I zamiast iść spać, inteligentna Marta czytała o 5 nad ranem swoją prace maturalną, co bym jej czasem nie zapomniała xD
To jutro walczymy z polskim ;P :)