I wciąż nie brak siły na hejtowanie.
Czasem jako anonim, czasem z profilu. I chuj Wam wszystkim.
Jeśli prowadzisz bloga o odchudzaniu to najprawdopodobniej Cię shejtuję, choć niestety wszystkich was nie znajdę. D: Nie, nie kryję się z tym. Po prostu denerwuje mnie to, że najpierw żarłyście jak świnie, a teraz nagle jecie 300 kcal dziennie. Tak... zapewne efekt jojo nie nastąpi, tak lepiej chodzić wygłodzonym i zemdleć gdzieś na ulicy. Cholera, albo zaakceptujcie swoje ciało, albo uwierzcie, że nie da się schudnąć 10 kg w ciągu miesiąca! Cierpliwość to podstawa diety i ćwiczeń. D: