Zawsze szybko umierają tacy jak ja
Tacy sami lecz ciągną nitki inny kolor
Wiedzcie, że jest
Bo ktoś musi być
Bo tak łatwiej żyć
W to można uwierzyć... pierdolą
do zobaczenia w piekle
Ona podała mi dłoń i ja dla niej klęknę
Ja dla niej padnę
Ani słowa ze strony ludzi i ja to odgadłem
Mnóstwo słów o Tobie:
Mówione, pisane, czytane i tak sie nie dowiem
Bo tajemnica owiane jest to:
Dobro czy zło
100 stóp nad ziemią wyciągnięta ma dłoń
Będę mówić - dawno wyrzygałem to
I mój głos, i moja Wieża Babel
Ja urządzę post, otworze drzwi od klatki
Ja spojrzę na Ciebie, ja moimi oczyma
Ja spojrzę na Ciebie nie oczami mojej matki
I zobaczę coś... A może tam nic nie ma?
A może kto? powie - to legenda...
No i..., no i..., no i...
Podaj mi dłoń i podaj mi rękę...
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Bądź a klęknę!
No i podaj mi dłoń i podaj mi ręke...
Podaj mi dłoń
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Czemu oczywiste dla mnie jest, że Ciebie nie ma
Bądź a klęknę!
Bądź a klęknę. . .