steti będę szczery, nie mam sie do czego przyczepić :) zdjęcie jest bardzo ładne pod względem nasycenia kolorów i ostrości :) Jedynie mogę domniemać, że zasługą tej głębi jest Picassa :)
A co do dzisiejszej jazdy to wczoraj zerwałem łańcuch i złapałem "gumę" w kole stąd moja nieobecność :) ale mam nadzieje ze w przyszły weekend pogoda dopiszę i zorganizujemy jakieś "luźne jazdki" :)