Raz z górki, raz pod górkę...
Można powiedzieć tak jak leca słowa tej piosenki "czasem sobie nie radzę, a w sumie coraz częściej"
Nikt nie mówił, że bedzie lekko...
Słowa
"Gdzie jest tamten dzieciak, który miał w sobie wiarę?
Gdzie jest uśmiech, którey pocieszał innych?
I gdzie jest ten charakter, który zawsze był silny? "
Tak... kiedyś...
Im więcej na głowie tym bardziej NIE OGARNIAM... kiedyś dawałam rade ze wszystkim... potrafiłam to sobie tak poukładać że było OK. A teraz...
Mam nadzieję, że już z końcem kwietnia będzie wszystko OK a już napewno w połowie maja...
Jak to mówią... "głupi ma zawsze szczęście"
Dobrze, że są takie osoby, które sama obecnością, spojrzeniem, uśmiechem w moją stronę, nie pytając o powód mojego smutku sprawiają, że rodzi się we mnie mały promyk nadziei...
THANK YOU :*:*:**