mam dość tego Waszego idiotycznego pierdolenia, nikt nie ma prawa mnie oceniać nie znając mnie, a tak naprawdę to jeszcze nikt mnie nie poznał. nawet ja sama. nie wiem do czego jestem teraz zdolna, ale to wszystko się tak pierdoli i tak źle układa, że nie wiem czego się chwycić, żeby to wszystko na mnie nie runęło, chociaż coś runąć musi, bo ręce mam tylko dwie, a ścian o wiele, wiele więcej. nie chce mi się słuchać tych oklepanych hasełek 'wszystko będzie dobrze', bo to niemożliwe, dobrze już było, dobrzy ludzie już umarli.

mam jeszcze dwa lata, jeśli to wytrzymam, to wszystko, ale to wszystko wytrzymam.

nie wiem czy dam radę, bo nie wiem czy mam dość siły, żeby sobie z tym wszystkim poradzić.

chyba jedyną pozytywną energią ładuje mnie muzyka, fotografia i ta garstka prawdziwych przyjaciół, którzy podnoszą moją głowę do góry już w zasadzie każdego dnia.

więc dziękuje Moim Najwspanialszym, a szczerze pierdolę wszystkich, którzy oddadzą ostatni grosz i oddech na to, żeby podłożyć mi kłodę pod nogi.

MOD. MAGDA

  ask me anything | digart | add me