Chcę być kimś wartościowym dla innych ludzi, ale z dnia na dzień moja depresja pogłębia się. Nie wytrzymałam. Wczoraj powiedziałam kilka słów za dużo - na szczęście przyjaciele są niesamowicie wyrozumiali i wyczuli, że coś jest nie tak. Z szacunku do mojej osoby i prywatności, nie dopytywali co się dzieje. Tymczasem w moim wnętrzu przetacza się burza ... tornado ... nie wiem jak to nazwać. Nie chcę być kolejnym człowiekiem, który tylko się użala. Chcę znaleźć kogoś, kto pomoże mi wrócić do siebie. Dziś puściły wszystkie nerwy, każdy żal i sytuacje wzbudzające napięcie wypłynęły wraz z moimi łzami. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie stało się to w szkole. Pokazałam swoją słabość w miejscu publicznym. Widziały to max. 3 osoby, ale cóż. Mam świadomość, że nie powinnam ...
http://www.youtube.com/watch?v=4THO7SHe-JY