1.Wymaga to trochę czasu, ale bez tego nie nawiążemy z koniem silniejszej więzi. Najpierw przywiązujemy konia. Jednak nie każdy supeł się do tego nadaje. Najlepiej zastosować taki, który można szybko rozwiązać w każdej nieoczekiwanej sytuacji.
2.Czyszczenie zaczynamy od zaklejek. Jeżeli koń je posiada to trzeba je wyczyścić zgrzebłem gumowym lub plastikowym wykonując okrężne ruchy i co jakiś czas otrzepując zgrzebło o but lub jakiś płot, żeby koń się nie wystraszył. Potem można czystym zgrzebłem gumowym przetrzeć całego konia (z włosem) również otrzepując zgrzebło co jakiś czas o jakiś przedmiot. Po tych czynnościach zaczynamy konia czyścić szczotką włosianą.
3.Zaczynamy od szyi przez przednie nogi, tułów aż po zad i tylne nogi (nie zapominajmy o brzuchu i przestrzeni między przednimi nogami, którą należy dokładnie wyczyścić). Robimy to tak: bierzemy zgrzebło do lewej ręki, a szczotkę włosianą do prawej(jak nam wygodniej) i czyścimy konia z włosem szczotką włosianą, a za każdym przetarciem należy ją wyczyścić pocierając raz o zgrzebło.
4.Później czeszemy grzywę i ogon grzebieniem bądź zgrzebłem plastikowym. Przy czyszczeniu ogona należy pamiętać aby stać z boku konia, a nie z tyłu.
5. Potem trzeba wyczyścić kopyta. Bierzemy kopystkę do prawej lub do lewej ręki (zależy, którą stronę konia czyścimy), stajemy tyłem do głowy konia, obok nogi, której kopyto chcemy wyczyścić.
Dłonią delikatnie dotykamy konia w łopatkę i przesuwamy rękę aż do kopyta i wtedy opieramy się lekko bokiem na koniu, żeby przełożył on swój ciężar na drugą nogę, i mówimy "daj nogę" lub "noga" i w tym samym czasie staramy się lekko podnieść nogę konia trzymając za pęcinę. Gdy koń już podniesie nogę należy ją trzymać cały czas, a drugą ręką czyścić kopyto. Kopyto czyści się w następujący sposób: wbijamy metalowy koniec w kopystki w ziemię przyczepioną do kopyta i podważamy ją (pomagamy sobie szczoteczką) tak żeby odlepiła się od kopyta. Kopyto jest wyczyszczone. Kopyta czyścimy po to żeby koń nie kulał np. z powodu wbitego kamienia w kopyto, jest więc to nie samowicie ważne! Czyścimy najpierw przednie kopyta, potem tylne, albo najpierw prawą a potem lewą stronę lub na odwrót. Kiedy to wszystko zrobiliśmy możemy powiedzieć, że wyczyściliśmy konia, którego teraz można okiełznać i osiodłać lub po prostu pozostawić w boksie po męczącej przejażdżce.
Źródło:
http://blog-o-konikach-z-zdodatkami.blog.onet.pl/