młoda okaz zdrowia ,słodyczy i czystego wyszczerzu .
ale wiem ,że mogę jej zaufać ona nigdy nie zrobi wobec mnie nic złego
dziękuje młoda :*
dziękuję Ruda zawsze jak przyjedziesz i nawet po pijaku się do mnie przytulisz to jakoś czuję wspracie :*
dziękuję Gorzko , patrząc na cb mam taka zajebistą nadzieję ,że każdy z nas ma jakiś cel w życiu i nie warto się poddawać:*
dziękuję szalona Aniu ,że jesteś bezpośrednia ,że mówisz co myślisz i ,że o 11 w nocy fajka i rozmowa to dla cb normalka :*
dziękuję Homciu ,za to że postrafisz mi czsem pewne kwestie wybić z głowy i ,że wiesz kiedy chce pogadac :*
dziękuję .. nie .to koniec mojej listy przyjaciół.
od wczoraj drastycznie zawężyło sięto grono ...
głównie przez myślenie jedynie i własnym czubku nosa .
Przemyślałam to , nie będę wiecznie stawiać na czyjeś szczeście , nie będę wiecznie przyklejać na twarz tego sztucznego uśmiechu i udawać ,że wszystko jest ok .
nie do cholery bo im bardziej jestem dobra tym bardziej dostaję w dupe .
od lat ..
powiedzciecie co ja wam złego zrobiła ,że macie mi ochotę zniszczyć psychikę doszczętnie emanując obok mnie waszym przepięknym "szczęściem"
"przyjaciel nie potrafi budować własnego szcześci na krzywdzie drugiego przyjaciela"