sama siebie wyprzedzam o jakiś miesiąc myślę już co będzie jak wrócę.
wiem ,że to tylko troche ponad miesiąc pewnie ,ale ...
będę tęsknić wcholerę.
"a mogła byś to zrobić dla mnie i wrócić po tygodniu?
-pogieło Cię ?!
-nie. mam poprostu taka cichą nadzieję ,że się jeszcze rozmyślisz."
przez takie zdania wypowiedziane ,
o takiej porze,
czuj się jakbym miała piasek w oku.
Ale przecież to tylko miesiąc do cholery !
nie wyjeżdżam na rok słońce ,
wiem ,że będziesz miał co robić. :)
markowskie i gackie koty...
hmm cóż Anna będzie mi towarzyszyć
(z drugiej strony ciekawe czy będziemy po powrocie mogły patrzeć na siebie i na truskawki) :D
a reszta kotów też będzie pacować np. robic kebaby , wiązać kokardki na bukiety , obsługiwać innych :)
inne będą sie przygotowywać do zawodów
(macie wygrać bo ja chce za rok na Wojewódzkie ):D
zlecii mam nadzieję :*
ale i tak tęsknić będę :)
prawie bym zapomniała .
Urzejowica Ruda została niby brunetką ,a jednak blondynka :D
nie poznałam Cię słońce przysięgam :*
życzę Ci szczęścia w dążeniu do każdego wymarzonego celu :*
Koty <3
07.08 godzina 04.00 rano wyjazd 08.08(the worst BD in my life ) godz. 07.00 dobijamy do miejsca przeznaczenia .
swoją drogą brzmi to jakbyśmy jechały na ściecie :D:D