Dawno mnie tu nie było, w sumie dużo się zmieniło i nic się nie zmieniło.
Stałam się mocniejsza, wytrwalsza, mam pierwsze cele, do których dąze, powoli je urzeczywistniając, będzie dobrze!
Przyszło wiosna, piękna pogoda, na krótki rękawek, od razu po Kościele poszłam na rower, przejechałam się po jednym, drugim parku, było tak przyjemnie, że aż nie chciało mi się wracać, w końccu zacznę uprawiać sport na zewnątrz: bieganie, rolki, rower i chcoiażby samo przejście na przystanek autobusowy do szkoły będzie już przyejmniejsze przy takim słoneczku ;)
Coraz więcej się usmiecham, doceniam więcej rzeczy!!!
Zaraz zjem obiad, pouczę się geografii.
A teraz pije zieloną herbatę i odpoczywam!
PS Miłej niedzieli...