Sprobuj przec do przodu kiedy jestes leniem.
Mam wate w glowie. A bylo tak dobrze.
Jak jedynym wyzwaniem jest to zeby myslec pozytywnie i krecic sie rowerkiem po okolicy to jakos jeszcze idzie.
Ale kiedy na dobranoc/dzien dobry dowiadujesz sie ze masz dlug na 300 dolcow, odwolane spotkanie i kilku klientow ktorzy sie sypia..
Zawsze cos.
A motywacji brak.
Staram sie widziec pozytywy. Na prawde.
Pobilam swoj rekord - 17SD.
Pracowalam cale 12h.
Moje przerwy nie byly dluzsze niz 30min.
Jestem zdrowa - dwie sprawne nogi, sprawne rece, glowa tez.
Mam gdzie spac.
Mam super organizacje - wszyscy sie wspieramy.
Mam plecy, osoby na ktore moge liczyc.
Jestem w USA.
Mam mozliwosc zasmakowac "American Dream".
Tylko im bardziej go smakuje tym mniej chce mi sie pracowac. To chyba nie powinno tak dzialac...
xd
Wiem ze teraz jak zwycieze swego demona, bedzie mi sie zylo lepiej. Wiec teraz jest ciezko ale bedzie dobrze.
Byle by o tym nie zapomniec.
17 GRUDNIA 2018
21 WRZEŚNIA 2016
18 KWIETNIA 2016
25 MARCA 2016
8 MARCA 2016
27 LUTEGO 2016
17 LUTEGO 2016
8 LUTEGO 2016
Wszystkie wpisylisekrf
25 LIPCA 2019
ejop
26 WRZEŚNIA 2016
heavenwards
21 STYCZNIA 2016
bluesrose
30 WRZEŚNIA 2015
nienawiscdomilosci
8 MARCA 2014
ubieramsiew69
3 STYCZNIA 2013
madciak
18 WRZEŚNIA 2012
variaci
1 MAJA 2012