Więc tak...Dzisiaj poranek spędzony z moją kochaną kuzyneczką Angelisią hehe <333
Było grubooo ;D I babcia, która i tak pobiła największą skalę ;D
,,ale Pysior....Ale może....a może jednak.....napewno too?....a może to?'' GRRRRRR!!!!!!!! Ale i tak Cię Kocham ;****
Okazało się, że nie mam cierpliwości....W niedzielę poniesie nas melanż haha ;D i będzie to ciemna strona melanżu <33 Ale miejmy nadzieję, że uda Ci się z panem K ;D
<33333
Moje wrażenia non stop uciekają od wzorców, a ludzie spierdalają niczym zając od wniosków