- jak mam do ciebie mówić? mateusz, kosa, komosa, kokos czy co?
- EJ MATT!
ej matt o semantyce "ej matta"
podobno sny mają jakieś znaczenie, nie wierze XD:
było ciemno, pewnie środek nocy, musiałem wyjść, pakowałem się. strach. pośpiech. smutek na twarzy mojej mamy. milcząc żegnała się ze mną, jakgdyby chciała coś powiedzieć ale nie dała rady przebić się przez patos chwili. plecak wypełnił się. mama spojrzała ostatni raz, dając mi podwójne opakowanie kreta w granulacie.