dawno tu nie pisałam i dużo się działo przez ten czas, zapisałabym cały pamiętnik...
gdybym go miała :D
wspomnienia wspomnieniami, a dzisiaj taki spontaniczny trip na Słowację z siostrą, miła tubylka i ochłoda nad rzeką w świnnej:>
tak właśnie zdobywamy krok po kroku opaleniznę i zapełniamy wolne chwile we wakacje:)
a tu za mną biwaczek przedwyjazdowy który uświadomił mi że przecież jeszcze mnie czeka obóz;p
no to tak