kochanka666 hahahaha:D
dokładnie:D
Ty moja Anno Małgorzato!!!
i to jest tak, ja wiem, że mogę na Ciebie liczyć i dzwonić, gdy mam problem, ale pamiętaj, że to działa w obie strony i nie mogę znieść, gdy czuję, że Ci źle...
a Ty mi nic nie mówisz wtedy:(
~gospi ale wiem Skarbie,że jesteś na tyle silna żeby się podnieść nawet po najcięższym upadku,a jakbyś nie była w stanie się sama podnieść to bardzo dobrze wiesz,że gdzieś niedaleko jest taka jedna silna osóbka (czyli ja ;D;D ) i gdy tylko otrzyma od Ciebie tel,że potrzebujesz pomocy to nawet w nocy o północy wskoczy na swoją najnowsza miotle i przyleci do Ciebie niczym Małgorzata z "Mistrza i Małgorzaty" Dostojewskiego i pomoże CI wstać
tak tak tą nagą Małgorzatą o której czytaliśmy na lekcjach u Czerwi w 3klasie to w rzeczywistości ja,dlatego tak dobrze znałam podwaliny tej książki ;D;D